Dostałam pismo. Ciekawy ten świat adwokatów, kiedy piszą coś, żeby dostać status ODDALENIA, po czym piszą coś podobnego, dającego to, co chcieli od początku, uzyskać...
Smutna i wstawiona, choć nie często się to zdarza, widzę wyraźnie bardzo siebie... złamaną w pół... z tą swoją miłością karłowatą... Kto by taką chciał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz